Sunday, December 13, 2009

Rocznica

13 grudnia to nie tylko rocznica wprowadzenia stanu wojennego. Rok temu dokładnie ta data nabrała dla nas zupełnie innego znaczenia. Tego dnia mieliśmy się wybrać po choinkę. Już patrząc na auto z góry (z okna czy też balkonu), zauważyłem, że stoi cokolwiek dziwnie...

Po zejściu na dół oczom naszym ukazał się taki widok.





Nasz "bączek", jak nazwaliśmy nasze pierwsze auto, stał się "wgnieciuchem". Na temat przyczyn i okoliczności już się nie raz rozwodziłem. Koniec końców sprawca (a właściwie jego OC) zostało zidentyfikowane. "Wrak", jak w ubezpieczeneniowej terminologii nazwano nasz samochód, sprzedaliśmy. Ogłoszenie wystawiłem w Sylwestra (jak już część odszkodowania dostałem). 1 stycznia przyjechali chłopaki z Sochaczewa (o ósmej rano, mieli zdrowie). Dziś pewnie bączek, choć już nie nasz, pomyka sobie wyklepany po Mazowszu z rejestracją WSC...

No comments:

Post a Comment