Saturday, December 5, 2009

Hanka oświetliła stolicę

Świąteczna iluminacja Warszawy kosztowała 4 mln zł. Rozumiem, że trzeba jakoś miasto ozdobić, ale czy trzeba aż takie igrzyska wyprawiać? Przecież można by za to niejedną drogę wyremontować albo żłobek czy przedszkole wybudować. Ale po chwili uświadomiłem, że przecież mogłaby wydać na te świecidełka i z 10 milionów. Co mi tam... W końcu to i tak nie z moich podatków...

5 comments:

  1. A tylko tak marudzić potrafisz? Mi się iluminacja podoba. Zawsze za tą kasę można by postawić w cholerę innych rzeczy. Niezależnie od tego ile się wyda na to, żeby było po prostu ładniej.

    ReplyDelete
  2. A, i jeszcze - jak byłeś w Pradze, Paryżu, Budapeszcie, Berlinie czy gdzie tam, to było ładnie, tylko w tej Warszawie taki syf i szaro, nie? ;)

    ReplyDelete
  3. Żeby nie było, oświetlenie ulic mi się podoba. Tylko czy to musiało aż tyle kosztować? W niektórych miastach w dzielnicach handlowych jest tak, że to nie miasto organizuje świecidełka świąteczne, ale poszczególne firmy z tej ulicy składają się na nie.

    ReplyDelete
  4. Choć ten szpetny blaszany stożek na Placu Zamkowym mogliby już wymienić na co innego...

    ReplyDelete
  5. W tym roku chyba lampki na Nowym Świecie sponsoruje Wedel. W ubiegłym Vattenfall był.

    ReplyDelete