Friday, December 11, 2009

Lis (znowu)

Dziennikarzem roku według magazynu "Press" został po raz kolejny (bodaj trzeci w historii nagrody) Tomasz Lis. Nie jest to dla mnie zaskoczenie, bo na pewno na nagrodę zasługuje, choć jego programu nie oglądam. Martwi mnie jednak co innego. Środowisko dziennikarskie (to przez wielkie Ś i D) stało się już jakiś czas temu takim kółkiem wzajemnej adoracji. Porażką branży jest to, że laureatami co kilka lat są ci sami ludzie, taka karuzela. Nie ma natomiast żadnej nowej twarzy, którą spotkałyby najwyższe branżowe honory. To najlepszy dowód na to, że polskie dziennikarstwo po prostu dziadzieje. Ci najstarsi wiekiem i doświadczeniem trzymają poziom, ale od tych młodszych wymaga się newsa tu i teraz, pokręconego i napompowanego, bicia piany bezustannego. Kiedy taka osoba miałaby się zająć pracą nad jakimś reportażem czy dopieszczaniem swoich materiałów? Tak właśnie psuje się dziennikarstwo w Polsce, które - nie odkryję tutaj Ameryki - tabloidyzuje się z dnia na dzień. Co z tego, że będę starał się dotrzeć do jak największej liczby źródeł, zdobyć się na rzetelną analizę, kiedy inni koledzy pracując na zasadzie "kopiuj/wklej" będą po prostu szybsi, mniejsza o rzetelność, a inne media pójdą za ich informacją na podobnej zasadzie, średnio dbając o takie detale jak sprawdzanie faktów. Nie raz mieliśmy już do czynienia z takimi bąkami... To wkurza!

No comments:

Post a Comment