Thursday, December 17, 2009

Hu hu ha hu hu ha!

No i sypnęło śniegiem i ścisnęło mrozem. Dziś droga do pracy zajęła mi ponad godzinę. Kompromitacja ZTM. Na mój przystanek na Gagarina nie zajechał w ciągu pół godziny ani jeden autobus. Musiałem z buta uderzyć na alternatywny.

Jak to jest...? Płacę 78 zł za miesięczny bilet nie tylko po to, żeby tyłek wozić, ale żeby te autobusy jednak mniej więcej zgodnie z rozkładem jazdy przyjeżdżały. Bo nie oszukujmy, się, aż tak znowu to tego śniegu dużo nie spadło...

Media straszą, że Warszawę sparaliżuje wiercenie tunelu drugiej nitki metra albo Euro 2012, a tu wystarczy, żeby spadło trochę śniegu i paraliż komunikacyjny gotowy...

No comments:

Post a Comment