Wednesday, March 30, 2011
Szopkościema
Pogadali sobie, pogrozili palcem, porobili powazne miny i się rozeszli... Mowa o spotkaniu Tuska z celebrytami, którzy mają dośc bezczynności PO i otwarcie o tym mówią. Nie powiem, że nie mają racji, choć wiele argumentów było dętych, a wiele ważniejszych w dyskusji w ogóle się nie pojawiło. Mam jednak wrażenie, że to wszystko jakies takie ustawiane - pokażemy grono niezadowolonych znanych, niech się premier z nimi spotka i napije kawy, wysłucha żalów i pokaże, jaki to on rozumiejący i zatroskany głosem wpływowych. Nie przekonało mnie to. Żeby była jasność - Kaczyński w sklepie był jeszcze bardziej nieprzekonujący...
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
A, i oczywiście, żeby było odpowiednio na spotkanie wybrali jeden z najdroższych lokali przy Nowym Świecie.
ReplyDelete